Wczoraj zwrócono mi uwagę

, że nie podaję źródła pochodzenia moich schematów.
I zaczęłam się zastanawiać.
Zaglądam na wiele blogów zakręconych krzyżykowo. Oglądam prace i zastanawiam się skąd ludzie biorą tyle fajnych schematów, pomysłów na prace?
Podejrzewam, że jak ja, część należy do wielkiej rodziny zbieraczy.
Jak zaczynałam swoją przygodę z haftem komputer był czymś nieosiągalnym - a co tu mówić o internecie. Ale ponieważ moja Mama i starsza siostra robótkowały to w domu
pełno było zeszytów z przerysowanymi schematami (do dziś mam zeszyt A4 pełny wzorków ###), gazetek (Robótki Ręczne, Diana, Verena przywieziona z zagranicy przez sąsiadkę).
Teraz jest łatwiej.
W internecie pełno jest wzorków (tych umieszczonych jako FREE i tych innych;)). Bez problemu można zaprenumerować gazety polskie i zagraniczne.
Na zaprzyjaźnionym forum poznałam dziewczyny, które od lat parają się haftem i jeśli szukam wzorku, to proszę o pomoc i jeszcze się nie zawiodłam. Czasami proszę też o schemat blogujące hafciarki i tylko raz zdarzyła mi się odmowa. No i sama szukam. Jak spodoba mi się obrazek, to grzebię w przepastnej czeluści sieci, zapisuję sobie ciekawe projekty, a potem ... igła, nici i do dzieła!
No ale po pewnym czasie nie pamiętam skąd to było, gdzie to widziałam.
Też tak macie?
A teraz źródło schematów wyszywanek z poprzedniego posta
1 - TUSALowa bombka - z brytyjskiej gazetki Cross Stitcher (November2011)- natknęłam się na nią w Empiku i nie mogłam odmówić sobie przyjemności zakupu
2 - brelok na klucze - z
TEGO miejsca. (polecam zaglądanie
TU - można trafić fajne maleństwa za free)
3 - Auta - a w tym wzorku zakochałam się w wakacje, jak zobaczyłam postępy Dominiki z nieco zamieszanego
BLOGA. Zapytałam grzecznie, czy udostępni mi wzorek, a ta wspaniała kobieta nie dość, że przysłała mi wzorek, to jeszcze wypisała numery mulin, którymi wyszywała. Dziękowałam od razu, ale jeszcze raz -
Domma - dziękuję!