wtorek, 30 sierpnia 2011

W Towianach

Nic dziś nie wyszyłam, nie zrobiłam żadnej kartki. Nie ruszyłam też nic z papierologi.
Zaczytałam się.

Od zawsze uwielbiam czytać. Od jakiegoś czasu mam etap polskich autorek współczesnych - to chyba ucieczka od trudnej literatury specjalistycznej.

Wpadły mi dziś w ręce dwie książki Marii Ulatowskiej.

3 godziny i pierwszą część skończyłam.

Jest to...
ciepła opowieść o kobiecie, której przeszłość zgotowała najwspanialszą niespodziankę - pomogła odnaleźć własne miejsce na ziemi. To historia, o której pomyślisz: chciałabym, żeby była moja...


To naprawdę świetnie się czyta. Lekko, z przyjemnością, z uśmiechem, czasem zadumą.
A po przeczytaniu...warto marzyć :) Nie wiemy co podaruje nam los...

A teraz was żegnam i zabieram się do drugiej części - na szczęście noc jeszcze się nie zaczęła :)



edit: 31.08.2011 - 01:30

Przeczytałam!


Szczęśliwa, naładowana optymizmem, pozytywnymi myślami - chcę więcej!

Polecam:na chandrę, większe i mniejsze smuteczki.

W Towianach

Nic dziś nie wyszyłam, nie zrobiłam żadnej kartki. Nie ruszyłam też nic z papierologi.
Zaczytałam się.

Od zawsze uwielbiam czytać. Od jakiegoś czasu mam etap polskich autorek współczesnych - to chyba ucieczka od trudnej literatury specjalistycznej.

Wpadły mi dziś w ręce dwie książki Marii Ulatowskiej.

3 godziny i pierwszą część skończyłam.

Jest to...
ciepła opowieść o kobiecie, której przeszłość zgotowała najwspanialszą niespodziankę - pomogła odnaleźć własne miejsce na ziemi. To historia, o której pomyślisz: chciałabym, żeby była moja...


To naprawdę świetnie się czyta. Lekko, z przyjemnością, z uśmiechem, czasem zadumą.
A po przeczytaniu...warto marzyć :) Nie wiemy co podaruje nam los...

A teraz was żegnam i zabieram się do drugiej części - na szczęście noc jeszcze się nie zaczęła :)



edit: 31.08.2011 - 01:30

Przeczytałam!


Szczęśliwa, naładowana optymizmem, pozytywnymi myślami - chcę więcej!

Polecam:na chandrę, większe i mniejsze smuteczki.

poniedziałek, 29 sierpnia 2011

TUSAL #1

No to mamy pierwszą odsłoną Całkowicie Bezużytecznego Zbieractwa Resztkowych Nitek smilie
Jest mi głupio, bo dziewczyny pięknie przyozdobiły swoje szklane śmietniczki, a ja nie zdążyłam. Ale obiecuję poprawę (bo zazdrość mnie zżera smilie)

Na razie więc skromnie:

W środku resztki z hortensji i trochę koloru z sierpniowej karteczki (Blogowy Roczek Karteczkowy).

TUSAL #1

No to mamy pierwszą odsłoną Całkowicie Bezużytecznego Zbieractwa Resztkowych Nitek smilie
Jest mi głupio, bo dziewczyny pięknie przyozdobiły swoje szklane śmietniczki, a ja nie zdążyłam. Ale obiecuję poprawę (bo zazdrość mnie zżera smilie)

Na razie więc skromnie:

W środku resztki z hortensji i trochę koloru z sierpniowej karteczki (Blogowy Roczek Karteczkowy).

niedziela, 28 sierpnia 2011

Hortensja - odsłona 3

Niewiele przybyło i zapewne teraz będzie przybywało wolniej - koniec laby.
Ale już pojawiły się kolorki.


I jeszcze moje pierwsze babeczki. Czekoladowe.

i nawet dobre wyszły (choć z proszku smileys)

Pochwalcie się - 13 weekend u Titanii

Hortensja - odsłona 3

Niewiele przybyło i zapewne teraz będzie przybywało wolniej - koniec laby.
Ale już pojawiły się kolorki.


I jeszcze moje pierwsze babeczki. Czekoladowe.

i nawet dobre wyszły (choć z proszku smileys)

Pochwalcie się - 13 weekend u Titanii

piątek, 26 sierpnia 2011

Julie & Julia

Zawzięcie krzyżykuje hortensje. W niedzielę kolejna odsłona.

Machając igłą nadrabiam zaległości w oglądaniu filmów, seriali, na które od września do czerwca zazwyczaj brakuje mi czasu.
Dziś doczekał się obejrzenia film, który pewnie część z was już zna Julie & Julia.


I już wiem, że na pewno obejrzę go jeszcze raz. Jest tak pozytywny, naładowany pasją, radością z tego co się robi. To film o kobietach z pasją, które nie poddają się mimo niepowodzeń. Julie i Julia to film lekki i przyjemny, ze znakomitą jak zawsze Meryl Streep i Stanleyem Tucci.
Polecam - jeśli jeszcze nie widzieliście - obejrzyjcie!


Julie & Julia

Zawzięcie krzyżykuje hortensje. W niedzielę kolejna odsłona.

Machając igłą nadrabiam zaległości w oglądaniu filmów, seriali, na które od września do czerwca zazwyczaj brakuje mi czasu.
Dziś doczekał się obejrzenia film, który pewnie część z was już zna Julie & Julia.


I już wiem, że na pewno obejrzę go jeszcze raz. Jest tak pozytywny, naładowany pasją, radością z tego co się robi. To film o kobietach z pasją, które nie poddają się mimo niepowodzeń. Julie i Julia to film lekki i przyjemny, ze znakomitą jak zawsze Meryl Streep i Stanleyem Tucci.
Polecam - jeśli jeszcze nie widzieliście - obejrzyjcie!


niedziela, 21 sierpnia 2011

Hortensja - odsłona 2

W tym tygodniu dużo nie przybyło, ale główna część drugiego planu już jest.

Teraz powinnam zabrać się za papierologię (a sporo tego czeka), ale ciągnie mnie do igły i zamiast stukać w klawiaturę macham igiełką.
Nie wiem czy dużo przybędzie w tym tygodniu, ale postaram się pokazać postęp w następną niedzielę - to motywuje do pracy smiles

Hortensja - odsłona 2

W tym tygodniu dużo nie przybyło, ale główna część drugiego planu już jest.

Teraz powinnam zabrać się za papierologię (a sporo tego czeka), ale ciągnie mnie do igły i zamiast stukać w klawiaturę macham igiełką.
Nie wiem czy dużo przybędzie w tym tygodniu, ale postaram się pokazać postęp w następną niedzielę - to motywuje do pracy smiles

środa, 17 sierpnia 2011

Taka sobie rocznicowa

Już 12 Twórczy Weekend u Titanii - zajrzyjcie

Ponieważ kartka miała być od dwóch sióstr z mężami i dziećmi pomyślałam, że dobrym pomysłem będzie parawan - dużo miejsca na wpisy!

Dawno nie używałam swojej ulubionej zieleni, więc czas do niej wrócić. I nowy dziurkacz (chyba często będzie się pojawiał smileys)




Taka sobie rocznicowa

Już 12 Twórczy Weekend u Titanii - zajrzyjcie

Ponieważ kartka miała być od dwóch sióstr z mężami i dziećmi pomyślałam, że dobrym pomysłem będzie parawan - dużo miejsca na wpisy!

Dawno nie używałam swojej ulubionej zieleni, więc czas do niej wrócić. I nowy dziurkacz (chyba często będzie się pojawiał smileys)




niedziela, 14 sierpnia 2011

Hortensja - odsłona 1

Kiedyś przez przypadek wpadłam na obrazki botaniczne (czy jak się je nazywa).

Zapragnęłam je wyhaftować i właśnie nadarzyła się sposobność.

Na pierwszy rzut poszła hortensja i już wiem, że nie będzie ostatnia - świetnie się wyszywa.
Pierwsza kolumna już gotowa:
Zostały jeszcze trzy smileys

Hortensja - odsłona 1

Kiedyś przez przypadek wpadłam na obrazki botaniczne (czy jak się je nazywa).

Zapragnęłam je wyhaftować i właśnie nadarzyła się sposobność.

Na pierwszy rzut poszła hortensja i już wiem, że nie będzie ostatnia - świetnie się wyszywa.
Pierwsza kolumna już gotowa:
Zostały jeszcze trzy smileys

sobota, 13 sierpnia 2011

Ślubna

Witam wszystkich po powrocie.
Gorąco dziękuję za wpisy pod poprzednim postem (wyjazdowym) - melduję, że odpoczęłam, nabrałam sił i ochoty na nowe wyzwania.

Zaraz po powrocie zrobiłam na szybko kartkę ślubną z wykorzystaniem mojego nowego dziurkacza - okrąglaczka Multi-Shaper. Spodobało mi się, więc będzie go trochę w moich kartkach.
A oto i kartka



Zajrzyjcie też do Titanii to już 11. Twórczy Weekend
Pragnę też podziękować Agnieszce za złote skrapuszko, które bardzo mi się spodobało i które skomentowałam jako pierwsza :)


Ślubna

Witam wszystkich po powrocie.
Gorąco dziękuję za wpisy pod poprzednim postem (wyjazdowym) - melduję, że odpoczęłam, nabrałam sił i ochoty na nowe wyzwania.

Zaraz po powrocie zrobiłam na szybko kartkę ślubną z wykorzystaniem mojego nowego dziurkacza - okrąglaczka Multi-Shaper. Spodobało mi się, więc będzie go trochę w moich kartkach.
A oto i kartka



Zajrzyjcie też do Titanii to już 11. Twórczy Weekend
Pragnę też podziękować Agnieszce za złote skrapuszko, które bardzo mi się spodobało i które skomentowałam jako pierwsza :)


środa, 3 sierpnia 2011

Do zobaczenia wkrótce...

Znikam na chwilę - trzeba odpocząć od domu, kłopotów, ale wrócę i znowu pozanudzam was swoimi wypocinkami smilies
Dzisiaj muszę tylko skończyć pudełeczko urodzinowe i zaczynam pakowanie (dobrze, że noc długa).
Pudełko i kartkę pokażę po powrocie, i to, co zaczęłam hafcić też.

Taki wyjazd dla mnie to jak odwyk smilies kurcze! Tydzień bez mojego laptopa?! Internetu?!
Ale się zawzięłam i nie biorę go ze sobą - jak odwyk - to odwyk smilies

Do zobaczenia wkrótce!