niedziela, 18 czerwca 2017

Haft florencki

Rok temu na Zlocie w Krasnymstawie poznałam tajniki haftu florenckiego
Uczyłam się go od Anny Baranowicz

Wymyśliłam sobie torebkę ozdobioną tym haftem. Niestety Po wakacjach haft stał się kolejnym UFOkiem

Ale...
Walka z UFOkami trwa!

Po czwartkowym haftowaniu przybyło trochę... buraczków!
W zeszłym roku skończyłam na zielonych okach
W środę dobrałam kolory na resztę (w zamyśle miało być kolorowo)
 Stanęło na fiolecie i czerwieni z różem

Wyszywam kordonkiem Maja 5 na Luganie 25ct

Po drugim dniu wyszywania
 A teraz zastanawiam się nad środkiem

8 komentarzy:

  1. Wow! Haft robi wrażenie! Pięknie rozprawiasz się z tym UFOKiem!

    OdpowiedzUsuń
  2. Raz dwa i prawie koniec :) Bardzo mi się ten rodzaj haftu podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetnie Ci idzie pokonywanie ufoka. :)
    Teraz dałabym ten jasny róż, a ciekawa jestem Twojego rozwiązania.

    OdpowiedzUsuń
  4. Pięknie przebrnęłaś, czekam na finał, będzie piękna podusia:) a Ania jest rewelacyjną nauczycielką:) pozdrawiam ciepło:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wygląda świetnie! Już niewiele zostało :)

    http://przystanek-klodzko.pl/

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za zostawiony komentarz. Anja