Kolejny element to jeden dzień haftowania i godzinka konturowania. Bardzo prosty element ale jakże uroczy.
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą haft krzyżykowy. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą haft krzyżykowy. Pokaż wszystkie posty
piątek, 16 sierpnia 2019
środa, 14 sierpnia 2019
niedziela, 4 sierpnia 2019
Paryski szyk
Udało mi się skończyć pierwszy z zaplanowanych do wyhaftowania obrazków SALu Paryski Szyk, który prowadzi Hania.
Liczyłam, że uda mi się skończyć go w 3 miesiące, ale natłok pracy spowodował poślizg i skończyłam go dopiero teraz.Teraz tylko pranie, prasowanie i oprawa. 😉
Dziś rano, jeszcze bez konturów

niedziela, 5 maja 2019
Sal makaronowy 4
Dałam radę!
Czwartą część makaronowego obrazka należało skończyć do 10 maja. Dwa tygodnie temu miałam ledwo zaczęty DRUGI! element. Było mi głupio wobec organizatorki, spięłam się i jak już zaczęłam haftować, to nie mogłam skończyć 😃
Tym sposobem różne makarony zawitały na obrazku.
Nie obyło się bez prucia i "drobnych" zmianach w schemacie, ale kto nie zna oryginału, zmian nie zauważy 😄
Czwartą część makaronowego obrazka należało skończyć do 10 maja. Dwa tygodnie temu miałam ledwo zaczęty DRUGI! element. Było mi głupio wobec organizatorki, spięłam się i jak już zaczęłam haftować, to nie mogłam skończyć 😃
Tym sposobem różne makarony zawitały na obrazku.
Nie obyło się bez prucia i "drobnych" zmianach w schemacie, ale kto nie zna oryginału, zmian nie zauważy 😄
poniedziałek, 29 kwietnia 2019
Sal makaronowy 2
Ostatnie dwa miesiące były dla mnie bardzo ciężkie. Praca, praca, praca. Ciągłe zmęczenie, narastające zaległości, stres.
Czas to zmienić.
Powoli wychodzę z zaległości i hobby znowu sprawia mi radość.
Pokaże dzisiaj drugą część makaronowego SALu. (z lutego)
bez konturów
Czas to zmienić.
Powoli wychodzę z zaległości i hobby znowu sprawia mi radość.
Pokaże dzisiaj drugą część makaronowego SALu. (z lutego)
bez konturów
czwartek, 25 kwietnia 2019
Pisanki
Dwa tygodnie przed świętami zapisałam się na SAL zorganizowany przez autorkę wzoru Nadezhde Gavrilenkovą.
wzór: “The Bright Holiday”.
rozmiar: 110x70 krzyżyków
Haftowałam na kanwie 16ct muliną DMC i Anchorem
Organizatorka przysyłała schemat jednego elementu i następny otrzymywałam dopiero, gdy pokazałam że go skończyłam.
To jak mały to hafcik pokazuje ramka, która jest wielkości kartki A4.
Piękne kolory to efekt mieszania kolorów (jedna nitka jednego i druga, drugiego koloru)
To jak wiele daje kontur widać na kolejnych zdjęciach
Wzór do kupienia na Etsy
wzór: “The Bright Holiday”.
rozmiar: 110x70 krzyżyków
Haftowałam na kanwie 16ct muliną DMC i Anchorem
Organizatorka przysyłała schemat jednego elementu i następny otrzymywałam dopiero, gdy pokazałam że go skończyłam.
To jak mały to hafcik pokazuje ramka, która jest wielkości kartki A4.
To jak wiele daje kontur widać na kolejnych zdjęciach
Wzór do kupienia na Etsy
niedziela, 10 lutego 2019
SAL makaronowy 1
Zapisałam się na to haftowanie z Iskierką już po terminie, ale tak spodobał mi się ten schemat, że zapragnęłam go mieć w swojej kuchni.
Haftuje się szybko
Wybrałam Aidę 16ct w kolorze ecru, bo wszystkie kuchenne obrazki na takiej haftowałam. Nici mieszam, dobieram sama spośród DMC, Anchora, a i Ariadna się gdzieś zaplątała.
Część pierwsza wygląda tak:
Haftuje się szybko
Wybrałam Aidę 16ct w kolorze ecru, bo wszystkie kuchenne obrazki na takiej haftowałam. Nici mieszam, dobieram sama spośród DMC, Anchora, a i Ariadna się gdzieś zaplątała.
Część pierwsza wygląda tak:
Paryski szyk na Nowy Rok 2
sobota, 12 stycznia 2019
Paryski szyk na Nowy Rok
W tym roku postanowiłam więcej haftować dla siebie.
Dlatego zgłosiłam się do udziału w SALu Hani: Paryski szyk
Obrazków jest 6, ale nie wiem, czy wszystkie 6 uda mi się wyhaftować, bo chcę wrócić do kartkowania, a i jest kilka innych haftów do skończenia.
Dlatego wybrałam na początek cztery z nich (jeden na kwartał).
Pierwszy już zaczęłam No 4
Niedużo, ale to dopiero początek .
Ten SAL będzie też Haftem na Nowy Rok, czyli hafciarskim wyzwaniem u Kreatywnej.
Dlatego zgłosiłam się do udziału w SALu Hani: Paryski szyk
Obrazków jest 6, ale nie wiem, czy wszystkie 6 uda mi się wyhaftować, bo chcę wrócić do kartkowania, a i jest kilka innych haftów do skończenia.
Dlatego wybrałam na początek cztery z nich (jeden na kwartał).
Pierwszy już zaczęłam No 4
Ten SAL będzie też Haftem na Nowy Rok, czyli hafciarskim wyzwaniem u Kreatywnej.
niedziela, 23 września 2018
Na powitanie jesieni - No.4 - FINAŁ
No i udało się :)
Pierwszy dzień jesieni i jesienny obrazek zawisł na ścianie
Pierwszy dzień jesieni i jesienny obrazek zawisł na ścianie
Trochę zmieniłam kolor konturów, ale lubię jak są wyraźne.
Pominęłam też napis.
Nie lubię angielskich napisów na pracach (angielski mam na co dzień, w pracy, w ilości wystarczającej). Na początku myślałam o zamianie na polski - Już jesień - ale wydało mi się to kiczowate, więc napisu nie ma i nie będzie.
Tylko ramkę muszę zmienić na inną, odpowiedniej wielkości.
Dziękuję Kasi i Hani za pomysł na wspólne haftowanie. Zapewne obrazek nie powstałby jeszcze, a schemat czekał by sobie rok, albo dłużej w plikach "do zrobienia".
niedziela, 26 sierpnia 2018
Na powitanie jesieni - No.3
Pierwsze ochłodzenie od dłuższego czasu, czas więc na pokazanie kolejnych krzyżyków w Jesiennym SALu.
Tym razem liście dębu i żołędzie.
Tym razem liście dębu i żołędzie.
niedziela, 29 lipca 2018
Strachy
Robiąc porządek w mulinach natknęłam się na rozpiskę mulin do Strachów i postanowiłam pociągnąć haftowanie.
Specjalnie do niego kupiłam małe krosno, naciągnęłam i zabrałam się za haftowanie.
Dwa dni i przybyło kapliczki.
Zeszłam na dolny pasek, bo jak myślałam o haftowaniu nieba, to odechciewało mi się pracy z igłą.
Liczę, że do końca roku trochę przybędzie.
Czy ktoś z was haftował / haftuje jeszcze ten obrazek?
Specjalnie do niego kupiłam małe krosno, naciągnęłam i zabrałam się za haftowanie.
Dwa dni i przybyło kapliczki.
Zeszłam na dolny pasek, bo jak myślałam o haftowaniu nieba, to odechciewało mi się pracy z igłą.
Liczę, że do końca roku trochę przybędzie.
Czy ktoś z was haftował / haftuje jeszcze ten obrazek?
niedziela, 22 lipca 2018
Na powitanie jesieni - No.2
Lipiec dla mnie to miesiąc krzyżyków.
Odpoczywam od kartek, a wyjmuję z pudełek muliny, kanwę i haftuję, haftuję, ...
Sierpień, wrzesień będzie czasem przygotowania do nowego roku szkolnego, kilka chrztów, ślubów, więc pojawią się papiery, a na razie korzystam z czasu i dzięki temu pojawił się kolejny element na jesiennym obrazku.
Wczoraj pierwszy dzień bez deszczu (od tygodnia), a dziś od rana słońce więc temat haftu może nie do końca właściwy, ale zachwycają mnie kolory, więc haftuję.
W kaloszach i parasolu nie było mieszanych kolorów nici, natomiast w dyni już się pojawiły.
Nitka pomarańczu i nitka zieleni razem, dały piękny odcień i świetnie dodały głębi
Odpoczywam od kartek, a wyjmuję z pudełek muliny, kanwę i haftuję, haftuję, ...
Sierpień, wrzesień będzie czasem przygotowania do nowego roku szkolnego, kilka chrztów, ślubów, więc pojawią się papiery, a na razie korzystam z czasu i dzięki temu pojawił się kolejny element na jesiennym obrazku.
Wczoraj pierwszy dzień bez deszczu (od tygodnia), a dziś od rana słońce więc temat haftu może nie do końca właściwy, ale zachwycają mnie kolory, więc haftuję.
W kaloszach i parasolu nie było mieszanych kolorów nici, natomiast w dyni już się pojawiły.
Nitka pomarańczu i nitka zieleni razem, dały piękny odcień i świetnie dodały głębi
wtorek, 17 lipca 2018
Na powitanie jesieni - No.1
Kasia nudzić się nie lubi i zaprosiła hafciarki do nowej, wspólnej zabawy
Ogłosiła SAL na powitanie jesieni
Do wyhaftowania jest obrazek NewLeafCraft (schemat do kupienia TUTAJ)
Schemat wpadł mi w oczy już jakiś czas temu i miałam go już w swoim komputerze,
więc nie zastanawiałam się wcale, tylko wpisałam się na listę chętnych.
więc nie zastanawiałam się wcale, tylko wpisałam się na listę chętnych.
Od pięciu dni leje z przerwami na padanie :) więc postanowiłam od razu zabrać się za haftowanie.
Obrazek haftuje się szybko. Niezbyt duże elementy, które można haftować pojedynczo, mała liczba pojedynczych krzyżyków sprawiły, że haftowanie jednego elementu zajęło mi jeden dzień.
I tym sposobem mam już haftowane w niedziele kalosze
A w poniedziałek pojawił się parasol
Miałam zabrać się za dynie, ale przestało padać i trzeba wykorzystać ładną pogodę, w końcu mam urlop :)
Może ktoś jeszcze dopisze się do zabawy?
niedziela, 15 lipca 2018
Całoroczny Sal z bombkami (lipiec i kilka zaległości)
Oj, narobiły mi się zaległości w bombkach. Czekałam wakacji, żeby je nadrobić i udało się .
Mamy lipiec, więc pokazywanie zacznę właśnie od lipcowych.
Lipcowe bombki okazały się najbardziej pracochłonne.
Na początku założyłam, że wszystkie bombki będą w tym samym kształcie i wielkości. W lipcu dwie różniły się od pozostałych.
Bez zmian to żółta bombka ze skarpetkami
Mniej przerabiania było w bombce z gwiazdkami (brzoskwiniowo-brązowa). Zaczęłam od środka, rozliczyłam kratki i udało się.
Za to fioletowa kosztowała trochę czasu i masę kombinowania na kartce. Oryginał był zupełnie inny, ale nijak nie mogłam wpasować tamtego schematu w ten rozmiar. Ponieważ motywem głównym były kwadraty, to ostatecznie te kwadraty wstawiłam w całą bombkę. I podoba mi się, warto było pokombinować :)
W czerwcu zupełnie nie miałam czasu na haftowanie: koniec roku, pożegnanie mojej klasy, ich ostatni bal, wycieczka - oj, dużo się działo. Czerwcowe bombki powstały więc w lipcu. A oto one:
Najbardziej się nakombinowałam z zieloną, a wszystko przez nieuwagę. Zrzuciłam pudełko-segregator z mulinami i wszystkie się wymieszały, a że zielonych odcieni było sporo, to dobranie właściwej kosztowało dwukrotnym pruciem. :)
I nadszedł czas na bombki majowe. Dwie były gotowe już w maju, ale ostatnia nie, więc nie pokazywałam ich wtedy. Teraz już są wszystkie.
A oto bombki, które nie były wcześniej pokazywane - razem
A tak wyglądają wszystkie 21 z siedmiu miesięcy
Wszystkie haftowane na plastikowej kanwie, mulina - Ariadna 2 nitki, kolory moje.
Przy intensywnym haftowaniu wychodziły 3 bombki w 2 dni, ale to tak przy 8-10 godzinach haftowania. Długo, bo każda ma tło. Na pewno szybciej było by na materiałowej kanwie, ale ja lubię utrudniać sobie życie! :)
Mamy lipiec, więc pokazywanie zacznę właśnie od lipcowych.
Lipcowe bombki okazały się najbardziej pracochłonne.
Na początku założyłam, że wszystkie bombki będą w tym samym kształcie i wielkości. W lipcu dwie różniły się od pozostałych.
Bez zmian to żółta bombka ze skarpetkami
Mniej przerabiania było w bombce z gwiazdkami (brzoskwiniowo-brązowa). Zaczęłam od środka, rozliczyłam kratki i udało się.
Za to fioletowa kosztowała trochę czasu i masę kombinowania na kartce. Oryginał był zupełnie inny, ale nijak nie mogłam wpasować tamtego schematu w ten rozmiar. Ponieważ motywem głównym były kwadraty, to ostatecznie te kwadraty wstawiłam w całą bombkę. I podoba mi się, warto było pokombinować :)
W czerwcu zupełnie nie miałam czasu na haftowanie: koniec roku, pożegnanie mojej klasy, ich ostatni bal, wycieczka - oj, dużo się działo. Czerwcowe bombki powstały więc w lipcu. A oto one:
Najbardziej się nakombinowałam z zieloną, a wszystko przez nieuwagę. Zrzuciłam pudełko-segregator z mulinami i wszystkie się wymieszały, a że zielonych odcieni było sporo, to dobranie właściwej kosztowało dwukrotnym pruciem. :)
I nadszedł czas na bombki majowe. Dwie były gotowe już w maju, ale ostatnia nie, więc nie pokazywałam ich wtedy. Teraz już są wszystkie.
A oto bombki, które nie były wcześniej pokazywane - razem
A tak wyglądają wszystkie 21 z siedmiu miesięcy
Wszystkie haftowane na plastikowej kanwie, mulina - Ariadna 2 nitki, kolory moje.
Przy intensywnym haftowaniu wychodziły 3 bombki w 2 dni, ale to tak przy 8-10 godzinach haftowania. Długo, bo każda ma tło. Na pewno szybciej było by na materiałowej kanwie, ale ja lubię utrudniać sobie życie! :)
niedziela, 29 kwietnia 2018
Zagadkowe kwiaty - rozwiązanie
W piątek rozpoczęłam nowy haft.
Autorką wzoru jest Kseniya Adonyeva. A tematem haftu jest....
Osobą do której polecą hafciarskie drobiazgi i miłe duszy i ciału niespodzianki będzie....
Czarna dama z Misiowego zakątka
Dziękuję za miłe komentarze pod wszystkimi dzisiejszymi i wcześniejszymi wpisami. Sprawiają mi naprawdę dużo radości.
Autorką wzoru jest Kseniya Adonyeva. A tematem haftu jest....
FUKSJA
wzorek do kupienia TUTAJ
Haftowanie zaczęłam od góry, od liści i w czasie pracy pomyślałam o małej zabawie
Na zagadkę odpowiedziało 7 dziewczyn. Trzy odpowiedzi były poprawne.
Ruszyła maszyna losującaOsobą do której polecą hafciarskie drobiazgi i miłe duszy i ciału niespodzianki będzie....
Czarna dama z Misiowego zakątka
Gratuluję!
A teraz stan haftu z godziny 18:00 :)
tkanina: Rustico Aida 16ct
mulina: Anchor (2 nitki) zmienione DMC wg TEGO przelicznika
Jeśli nic mi nie przeszkodzi, zamierzam skończyć do 8 maja.Dziękuję za miłe komentarze pod wszystkimi dzisiejszymi i wcześniejszymi wpisami. Sprawiają mi naprawdę dużo radości.
wtorek, 3 kwietnia 2018
Całoroczny Sal z bombkami (marzec)
Ja wiem, wiem, już kwiecień w kalendarzu, ale ostatnio masa pracy zawodowej przytłoczyła mnie tak, że na hobby brakowało czasu.
Pierwsza, turkusowo-niebieska
Potem pomarańczowo-żółta
I na koniec fioletowo-ecru
Bombki na plastikowej kanwie. Z tłem (dlatego też idzie mi trochę wolniej, niż niektórym hafciarkom). Mam już ich 9 i szybko zabieram się za kwietniowe.
Wykorzystałam jednak poświąteczne lenistwo i relaksując się przy krzyżykowaniu wyhaftowałam kolejne bombki. 

Pierwsza, turkusowo-niebieska
Potem pomarańczowo-żółta
I na koniec fioletowo-ecru
Bombki na plastikowej kanwie. Z tłem (dlatego też idzie mi trochę wolniej, niż niektórym hafciarkom). Mam już ich 9 i szybko zabieram się za kwietniowe.
Subskrybuj:
Posty (Atom)