wtorek, 13 grudnia 2011

Bóg się rodzi...

To już chyba ostatnie w tym roku.
Choć pewnie w ostatniej chwili okaże się, że zabraknie jednej lub dwóch i w ostatniej chwili trzeba będzie dorobić coś na szybko smiles







Kwiatki i jagódki ładnie się błyszczą, bo ostatnio spodobała mi się zabawa z Glossy accents

2 komentarze:

  1. Witaj! Nie było mnie cały dzień, dopiero teraz mogę zajrzeć na Twój blog i napisać Ci, że piękne karteczki robisz, a trochę już ich u Ciebie obejrzałam!Ja dopiero w tym roku zaczęłam i tak sobie improwizuję.Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. fajniutkie, ja tez muszę jeszcze kilka dorobić:)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za zostawiony komentarz. Anja