sobota, 20 października 2012

Zielono mi :)


Nieźle dała mi popalić ta kartka :)
Najpierw było inne tło, które bardzo mi się podobało, ale z dodatkami jakoś nie grało.
Potem okazało się, że fajnie by było jakby było zielone.
Przy przygotowaniu kartki padł mi ulubiony dziurkacz.
A potem pistolet do klejenia :)

No pech!
Po prostu pech :)

9 komentarzy:

  1. Karteczkaładna ,czasami tak jest że wszystko idzie nie tak jak powinno

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale za to kartka wyszła piękna :) no i po raz pierwszy chyba spotykam się z kalią na kartkach co bardzo mi się podoba!

    OdpowiedzUsuń
  3. czego ty sie czepiasz, ale mnie boska :)

    OdpowiedzUsuń
  4. uwielbiam zielony kolorek a kartka w twoim wykonaniu prześliczna

    OdpowiedzUsuń
  5. Ładna kompozycja kwiatowo-ptaszkowa :) mi dla odmiany trymer odmówił posłuszeństwa :(

    OdpowiedzUsuń
  6. Pech może był ale karta wyszła śliczna. Cudnie wyglądają gołąbki.

    OdpowiedzUsuń
  7. Podoba mi się :) jest przestrzenna tak jak lubię, a gołąbki są urocze :)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za zostawiony komentarz. Anja