Pomyślałam więc, aby zakończyć zeszłorocznego UFOka :)
Nie dałam rady rok temu, ale zbliża się kolejna Wielkanoc i chciałabym zobaczyć to jajeczne drzewo u siebie na ścianie.
Po odszukaniu UFOka (zapodział się w czasie remontu) okazało się że na kanwie są jakieś dziwne plamy. Na szczęście (za poradą dziewczyn z FB) po potraktowaniu szarym mydłem plamy znikły.
Na tym skończyłam w marcu zeszłego roku:
(plamy jeszcze widoczne).
Po kilku dniach na drzewie usiadł ptasior:
Dziś urosły już wszystkie pisanki
Wyszywam 2 nitkami Ariadny, na kanwie DMC 16ct.
Kolory są moje, bo jakoś Wielkanoc kojarzy mi się na kolorowo, a oryginał trochę jakby ponury.
Jeszcze tylko drzewo musi zakwitnąć i mam nadzieję, że szybko pokryje się kwieciem, bo czas zabrać się za kartki :)
super :)
OdpowiedzUsuńAleż śliczne! Dobrze, że udało się usunąć te plamy.
OdpowiedzUsuńzapowiada się wesoła Wielkanoc . Pozdrawiam, Andula
OdpowiedzUsuńFantastyczny hafcik! Podoba mi się niesamowicie :)
OdpowiedzUsuńBajeczne to wielkanocne drzewko :)
OdpowiedzUsuńBajeczne to wielkanocne drzewko :)
OdpowiedzUsuńAle wesoly hafcik :)
OdpowiedzUsuńTwoje kolory o niebo lepsze!!!
Bardzo ciekawy hafcik.
OdpowiedzUsuńAle ładne! :)
OdpowiedzUsuńWiosną u Ciebie zapachniało...śliczny hafcik powstaje:)
OdpowiedzUsuńBędzie śliczne wielkanocne drzewko :)
OdpowiedzUsuńJak dobrze, że przypomniałaś sobie o tym drzewku. Śliczne jest :).
OdpowiedzUsuńTeż bym zmieniła oryginalną kolorystykę :).