wtorek, 30 czerwca 2015

Strachy na lachy

Bardzo dziękuję za miłe słowa pod różą :) Bardzo mi miło, że moja praca spodobała się także Wam.

A teraz coś nowego
 
Szukałam obrazka na ścianę w korytarzu. Miejsca dużo, więc coś dużego potrzebne.
Już dawno nie kupowałam gazetek z krzyżykami, ale w ostatnich "Igłą Malowane" znalazłam obrazek, który będzie pasował idealnie :)

Okazało się, że nie tylko mnie on zauroczył i kilka osób postanowiło go wyiksować.


Chętni mogą przyłączyć się do SALu lub do GRUPY na FB.

A teraz efekt tygodniowego haftowania

wtorek, 23 czerwca 2015

Roses II (no.4)

Skończyłam różę i zaczynam poważnie myśleć o wyszyciu kolejnej :)
Na razie jednak zabrałam się za duży projekt, o którym więcej będzie w następnym wpisie.

A teraz kilka zbliżeń




niedziela, 7 czerwca 2015

Roses II (no.3)

Teraz już z górki :)
Główny kwiat już jest, jeszcze otulić go listkami, dohaftować łodyżkę i... będzie koniec

Wkrótce.

A na teraz
Tyle powstało w międzyczasie, pomiędzy zakupami, tapetowaniem i przygotowaniami do końca roku szkolnego.

czwartek, 4 czerwca 2015

Roses II (no.1)




Ręka w gipsie spowodowała, że miłość do krzyżyków przerosła miłość do kartkowania :)
Niestety nie potrafię usiąść na pół godziny i haftować. Jak zacznę, to macham igłą, aż oczy się zamkną. No bo jak przerwać, jak jeszcze kilka krzyżyków, kilka kresek i obrazek będzie pełniejszy, już będzie coś widać.
Po powrocie do pracy po dwóch miesiącach zwolnienia czas mój został pożarty przez Papierologa - papiero-zwierza :) stosy dokumentów do wypełnienia, napisania. I znowu mój pracoholizm zwyciężył. Robótkowe przyjemności poszły w kąt.

Co prawda soboty spędzałam na kartkowaniu, ale było to nadrabianie zaległych zamówionych kartek. Ręka już na tyle sprawna, że mogłam wywiązać się z wcześniejszych zobowiązań.
I nawet się udało. Nie zawaliłam żadnego terminu.

I tak, po miesiącu przerwy nareszcie mogłam trochę poiksować :)
Okazją był 50ty Hafciarski wtorek na FB.

Już wcześniej miałam przygotowane materiały do 3 projektów. Zaczęłam od róż, które będą prezentem dla mojej koleżanki, na pewną specjalną okazję.

Róże są dwie
Ta bladoróżowa spodobała mi się bardziej i to od niej zaczęłam. Czerwone wyhaftuję przy innej okazji.

Dobry początek zrobiony i pierwszy element już jest