W tym roku komunijnych kartek nie było dużo, ale...
...musiały być różne, bo dla jednego komunisty :)
Ode mnie Mateusz otrzymał haftowaną pamiątkę (z poprzedniego posta), a od dziadków:
Papier w tle jest biały z błyszczącymi drobinkami.
To nieco inna sztaluga z szufladką
Tu ładnie błyszczy :)
Gośćmi Mateusza byli też pradziadkowie
Kartka od jednych pradziadków (niebieska):
a od drugich pradziadków (moich rodziców) Mateusz otrzymał kartkę kielich, którą robiłam też w tamtym roku (TU) na wyzwanie skrapka.pl
W tym roku trochę uprościłam szablon, poprawiłam nieco, żeby się lepiej otwierała i żeby była lżejsza.
Powstały jeszcze dwie.
Jedna, to kopia błękitnej, a druga:
A kartki zapakowałam w folijkę ozdobioną na wzór foliowych kopert Magdy której kartki uwielbiam :)
Naprawdę piękne! A kartka sztalugowa z szufladką po prostu genialna! Muszę spróbować taką zrobić :D
OdpowiedzUsuńMała fabryczka kartek komunijnych :) Wszystkie przepiękne!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
wspaniałe
OdpowiedzUsuńŚwietnie sobie poradziłaś z tym tematem komunijnym,a miałaś zadanie utrudnione skoro szły do jednego chłopca. Piękne karteczki i każda inna :)
OdpowiedzUsuńPrzed chwilą skończyłam tworzyć swoje kartki, ale nawet w małym stopniu nie dorównują Twoim pięknym karteczkom. Ja nie musiałam się zbytnio trudzić, bo każda ma być dla kogoś innego.
OdpowiedzUsuńŚliczne pamiątki!!!
OdpowiedzUsuńPrzepiękne kartki, Aniu!
OdpowiedzUsuńMoimi faworytkami są sztalugowa z szufladką i w kształcie kielicha.
Piękne komunijne kartki, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńWszystkie śliczne! Ta z kielichem bardzo ciekawy kształt.
OdpowiedzUsuńPiękne pamiątki :) Każda wyjątkowa :)
OdpowiedzUsuńKartki są przepiękne :)
OdpowiedzUsuń