Dziś moje zaproszenia.
Właściwie to jeszcze nie robiłam zaproszeń na dziecięce urodziny.
Pobiegałam po blogach. Właściwie to większość z nich podobna do siebie.
Albo samochodzik / pociąg, albo latawiec / baloniki. No i miś.
Ponieważ to moje pierwsze, a zapalenie zatok od kilku dni przybrało na sile i bez chustek przy nosie nie ruszam się wcale, to nie chciałam kombinować.
I poszło. Dla chłopców samochodzik, dla dziewczynki miś z kwiatkiem
Wykorzystałam wreszcie papiery z Lidla i oczki z ich zestawu
Zaproszenia w formie sztalug. (gdzieś widziałam taką kartkę urodzinową dla dziecka, ale diabeł ogonem nakrył i nie pamiętam na którym blogu - bardzo przepraszam. Jak natknę się na kartkę dopiszę autora pomysłu)
A teraz kilka innych ujęć
Zaproszenia są prześliczne: takie radosne i kolorowe, więc na pewno zrobią furorę :-)
OdpowiedzUsuńPiękne zaproszenia, niezły zestaw. Dziękuję za odwiedziny i udział w Candy.
OdpowiedzUsuńŚwietne zaproszenia, pięknie dziecięce, radosne! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyszły, takie optymistyczne i radosne :)
OdpowiedzUsuńśliczne, kolorowe i bardzo wesołe zaproszenia :)
OdpowiedzUsuńcieszę się, że mogłyśmy sie poznać :)
Oba śliczne, takie wesołe :))
OdpowiedzUsuńFajne zaproszenia ,
OdpowiedzUsuńświetne dziecięce zaproszenia :-) bardzo radosne i kolorowe :-)
OdpowiedzUsuń