niedziela, 4 sierpnia 2019

Paryski szyk


Udało mi się skończyć pierwszy z zaplanowanych do wyhaftowania obrazków SALu Paryski Szyk, który prowadzi Hania.
Liczyłam, że uda mi się skończyć go w 3 miesiące, ale natłok pracy spowodował poślizg i skończyłam go dopiero teraz.Teraz tylko pranie, prasowanie i oprawa. 😉


Dziś rano, jeszcze bez konturów





























3 komentarze:

  1. Krásna výšivka, páčia sa mi retro obrázky...
    Pekné dni,
    A.

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękny, kropeczki będą u mnie następne.
    Pozdrawiam serdecznie :))

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za zostawiony komentarz. Anja