Kiedyś byłam różą...

Ostatnio mam hopla na punkcie papierów w róże. No bardzo mi się podobają. Ale jakoś nie mam na nie pomysłu, jak je skroić, żeby nic z ich uroku nie uciekło.
Odważyłam się w końcu na 18-tkową kartkę różaną. Dla dziewczyny, od chrzestnej, więc kwiatki jak najbardziej pasują.
Oj, nakombinowałam się, nagimnastykowałam się i oto powstała

Kartka to oczywiście sztaluga.

Z różnokolorowymi kwiatkami i pieczątką, ale ... bardzo, bardzo przepraszam, nie wiem, czyjego autorstwa. Teraz już pamiętam aby zapisując na dysku czyjąś pracę, zapisać od kogo ona jest. Ale mam jeszcze trochę rzeczy z dawniejszych czasów i niestety :/ - brak autora.
Dlatego bardzo przepraszam, ale jak ktoś rozpozna autora pieczątki, to ja szybko poprawię posta dodając właściwy dopisek.

Dzięki Paolli już wiem, że pieczątka jest autorstwa Marci z Magicznej Kartki

Zaskoczyło mnie też kolejne wyróżnienie

Tym razem od EDYTY
Bardzo dziękuję! To bardzo miłe, że moje blogowanie komuś się podoba :) Aż chce się pisać :)))