A ja wciąż w niedoczasie.
Zdrowie mi się zbuntowało i wciąż mam dwa dni "w plecy".
Dziś powinnam pokazać Salową ozdobę, ale niestety nie udało mi się jej skończyć.
Jeszcze jakieś 2 godziny wyszywania i potem wykończenie "plecków"
Pokażę jednak co już mam, a przy następnym wpisie pokażę efekt końcowy.
A zatem na tę chwilę
A inne SALowe prace u Kasi
Piękny Aniołek:)
OdpowiedzUsuńdziękuje
UsuńOj, gdzieś widziałam takiego aniołka, nie zapisałam. Szkoda, bo z ochotą zrobiłabym go !
OdpowiedzUsuńChętnie się podzielę :)
UsuńJuż wygląda ślicznie.
OdpowiedzUsuńDziękuję
UsuńBędzie piękny aniołek :)
OdpowiedzUsuńBędziesz zadowolona. Ja moją trójkę zrobiłam kilka lat temu i do tej pory, w każde święta mi dobrze służą :)
OdpowiedzUsuńŚliczny aniołek:)
OdpowiedzUsuń