czwartek, 21 lipca 2016

Ślubne trójkąty

Jak pytam o kształt kartki, którą mam zrobić, to najczęściej pada prośba o kartkę sztalugową.
Ale czasami mogę poszaleć i dzięki temu mogłam wypróbować kształt, który już dawno zapisałam sobie do spróbowania. Tym sposobem powstały trójkąty :)
Długo kombinowałam o co i dokąd ma się opierać skrzydełko i w końcu tekturkami trzeba było maskować błędy :)
P

Potem  problemem okazały się życzenia - no bo gdzie i jak he umieścić?
Ale wybrnęłam dzięki kalce technicznej.


Spód wykorzystałam na kieszonkę na papierowy prezent ;)


A jak szybko zapakować kartkę?




















Pierwsza wyszła ;) Spodobała się, więc szybko powstała kolejna.



Tym razem życzenia i kieszonka nie były już problemem ;)


Z opakowaniem też sobie poradziłam



3 komentarze:

  1. wygląda rewelacyjnie, świetny pomysł z tymi trójkątami, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczne karteczki!
    Bardzo podoba mi się pomysł z trójkątami i świetnie je zapakowałaś.
    Cieplutko pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Takie kartki wyglądają niesamowicie pięknie!
    Problemy, które się pojawiają powodują to, że włączamy myślenie i wyobraźnię :) Świetnie sobie z nimi poradziłaś.

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za zostawiony komentarz. Anja