Trochę nabroiłam, bo zamiast założyć nowy słoiczek na zbierane niteczki (bo tylko niteczki zbierać zamierzam) to z rozpędu (a właściwie z roztrzepania) zbierałam śmieciuszki do starego słoiczka. No i przez to sporo ich jest.
Ale co tam... zaraz i tak się zapełni, a wtedy zacznę na nowo.
Dziś, puki co, mój zbiorek
Słodko się zrobiło :)
Z okazji urodzin Noami rozdaje prezenty
Widzę, że zrobiłaś dokładnie tak samo jak ja ;-) Zamiast przygotować nowy słoik, ja też zbieram do poprzedniego.
OdpowiedzUsuńśliczny motylek tam przysiadł
OdpowiedzUsuńDziękuję za zapisanie się na Candy :)
OdpowiedzUsuńŻyczę szczęścia :)
Pozdrawiam serdecznie.