niedziela, 4 września 2011

Niewiele, oj niewiele...

Dziś niewiele mogę pokazać. Hortensji przybyło tyle, co nic. Za karteczki dopiero się wezmę, ale ukończyłam sierpniową karteczkę
Trochę ją skróciłam (wyrzuciłam angielski napis) i nawet nie głupio wyszło.

Teraz biorę się za kartkowanie, bo terminy gonią, no i za hortensję, bo mnie paluch świerzbią za czymś nowym smilie

5 komentarzy:

Bardzo dziękuję za zostawiony komentarz. Anja