czwartek, 22 marca 2012

Nadrabiam!

Oj, sporo zaległości przyniosły mi ostatnie dni.
Ale to wszystko przez jakiegoś pecha, który przykleił się do mnie z początkiem tej wiosny.
Tydzień temu straciłam głos - wirus podobno hula, bo sporo znajomych też albo nie mówi, albo chrypi jak nienaoliwione drzwi :)
Pierwszy dzień wiosny uczciłam rozbiciem monitora w laptopie. Oj zła byłam! A nawet wściekła!!! Na samą siebie, bo to przez nieuwagę.
Na szczęście pogotowie komputerowe się postarało i udało się szybko wymienić matrycę. Na szczęście.:)
Niestety - jak już laptop cały i zdrowy wrócił do domu, to siadł internet. Podobno jakieś chwilowe zakłócenia sieciowe - wrrrrr. Dziś naprawili.

A zatem poprawiam się.

1. TUSAL - marzec
Kolorowo w słoiczku od jajkowych resztek :)

2. Wygrane Candy!!!
Jak większość blogerek biorę udział w wielu zabawach rozdawajkowych.
Jakiś czas temu natknęłam się na blog Paolli Zapisałam się na candy u niej, ale szczęście tym razem dopisało Anuli Beatrycze i rrrobaczkowi.

I jakie było zaskoczenie, gdy sprawdzając maile w pracy (komputer w naprawie :/)
czytam, że Paolla ma dla mnie niespodziankę!!!

Anula postanowiła podzielić się nagrodą i to ja okazałam się tą dodatkową SZCZĘŚCIARĄ

Bardzo DZIĘKUJĘ i Anuli i Paolli oczywiście, a oto co otrzymałam w niespodziankowej przesyłce:
papierowe serwetki - cudne te róże :), szydełkowe kwiatki w wiosennych, radosnych kolorach, papierowe kwiatki

wykrojnikowe wycinanki!

I coś, na widok czego aż zapiszczałam! - Z radości! - Oczywiście na tyle, na ile pozwolił mi mój nieco dziwnie brzmiący głos ;)
Naszyjnik ten bardzo mi się spodobał u Paolli na blogu - TU - zastanawiałam się, czy te sznureczki się nie rozwijają, ale nie :)) Sprawdziłam dziś - wszystko wygląda świetnie!

Oj, rozpisałam się :)
O tym co powstało w tym tygodniu napiszę w następnym poście, a teraz trochę się porozglądam, bo sporo zaległości mam w czytaniu waszego blogopisania:)

Zatem, do jutra :)

4 komentarze:

  1. Bardzo się cieszę, że przesyłka dotarła bezpiecznie i że sprawiła Ci radość :) Należało Ci się w tym ogromie pecha ;)

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale świetne prezenty dostałaś :)) - gratuluję

    OdpowiedzUsuń
  3. prezenty sliczne...w sloiczku kolorowo...jak pech to pech...mam nadzieje,ze teraz juz wszystko jest ok i z glosem rowniez...pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Jakie cudeńka! Zazdroszczę tych wycinanek różnych;) I zdrówka życzę!

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za zostawiony komentarz. Anja