niedziela, 15 kwietnia 2018

Niedziela z hafciarskim alfabetem H

H, to oczywiście...
haft - przede wszystkim krzyżykowy. Uspokaja mnie, odpręża. 
Koralikowy (już wkrótce nowa odsłona).
Próbowałam florenckiego (literka F) i na pewno jeszcze się nim pobawię.
W szkole na ZPT próbowałam płaskiego i richelieu i wiem, że to nie dla mnie :) (ale te próbki: bieżnik i jedna serwetka w szafie wciąż leży). Mam ochotę na blackwork i haft matematyczny, ale to pewnie jeszcze nie w tym roku. Ale ciągnie

HobbyStudio - pasmanteria internetowa, w której kupuję muliny i tkaniny. Nie ma opcji - koszyk, trzeba zamawiać przez maila lub telefonicznie, płaci się przy odbiorze (osobiście wolę przelewem), ale wiem, że w ciągu 2 dni zamówienie będzie u mnie (a zdarzyło się i na drugi dzień)

Hortensja - mój haft na literę H - to hortensja sprawiła, że zakochałam się w serii botanicznej. A obrazek zawędrował pod choinkę, jako prezent dla mojej siostry
 

Herbatki - a właściwie herbaciany SAL. Kilkanaście dziewczyn jednocześnie wyszywało 12 herbacianych obrazków. TU zbliżenia.  Tak fajnie mi się je haftowało, że jednocześnie powstawały kawy. Wzorki wykorzystałam jeszcze później do podkładek pod kubki. Okazały się fajnym drobiazgiem pamiątką w nowym mieszkaniu pewnych herbaciarzy :)


A teraz linkowanie u Kasi, choć skoro to litera H, to powinno być u Hanulka :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Bardzo dziękuję za zostawiony komentarz. Anja