Oj, odłożyłam hortensję i daleko jeszcze do końca. A święta coraz bliżej (zdążę z prezentem, czy nie zdążę?) - chciałabym i będę się mocno starać.
Skończyłam SAL świąteczny i 11 listopada ostro wzięłam się do pracy. Tym sposobem mój kwiatek nabrał kolorów.
Najpierw miały być tylko liście (no bo przecież trzeba zacząć robić kartki świąteczne ) ale tak mnie wciągnęło, że zaczęłam też różowości.
I jeszcze słodkości
u Oliviaen
i w ScrapFriends
Może mi się poszczęści ;)
piękna praca
OdpowiedzUsuńAnju gratuluje,bo to co juz widac zapowiada wielka pieknosc.Czekam na wiecej...Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBaardzo, baardzo lubię całą serię. A hortensja jest śliczna - popieram wybór i kibicuję!
OdpowiedzUsuńPięknie wychodzi. Strasznie mi się podoba cała seria a widzą jak pięknie wychodzi nabieram na te obrazki coraz większej ochoty :)
OdpowiedzUsuńHortensja zapowiada się fantastycznie, bardzo mi się podoba ten wzorek, może kiedyś się za niego wezmę :D
OdpowiedzUsuńJest śliczna. Też jest na mojej liście :))
OdpowiedzUsuń