igły - mam swoje ulubione (najczęściej w rozmiarze 26), bez których trudno mi się obejść. Inne jakoś źle leżą w palcach. Do haftowania wybieram tępo zakończone (szczególnie przydatne jak się nie używa tamborka), a do konturowania z czubkiem (szczególnie jak się haftuje na gęstej kanwie i trzeba wykonać kreskę o długości 1 milimetra) .
Najczęściej używam:
kilka razy byłam testerką jej wzorów. Najbardziej przypadły mi do serca muszle
Ikona - to był mój pierwszy haft na gęstej kanwie 20ct. 150x200 krzyżyków, 1 nitką Anchor, 39 kolorów, schemat na 4 stronach A4. Obrazek dostała pod choinkę moja Mama.Od ikony przestałam lubić haftowanie na kanwie 14ct, ale 20ct już nie na moje oczy, najlepsza 16 i 18Teraz żabkowanie u Hani i pobieganie po blogach innych hafciarek
Fajne skojarzenia, a te muszelki na ręczniku ślicznie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńDziewczyny haftują ikony, ale tylko u Ciebie jest w skojarzeniach.
OdpowiedzUsuń