piątek, 20 stycznia 2017

Cytrusy - powrót!

Myślałam, myślałam i wymyśliłam :)
Najpierw będą cytrusy - tak długo leżą w pudełku, że szkoda mi się ich zrobiło :)

Na mojej kanwie pojawił się kumkwat

Maleństwo, to 3 godziny haftowania
 Nad krzakiem już musiałam popracować dłużej.
3 wieczory, małe prucie,
 trochę konturów i
 gotowe!
Jeszcze tylko szklanka soku i będą skończone!


Tak w ogóle to wciąż zastanawiałam się, jak rozplanować pracę nad ufokami i już mam plan: UFOKi będą haftowane po kolei - elficzki - jak przyjdzie ich miesiąc (czyli to maja ich nie zobaczycie), teraz cytrusy, jak skończę ruszam z papryką (aż mnie palce swędzą do papryki), a potem stokrotki, ale tylko jeśli do maja skończę paprykę, jeśli nie, to stokrotki czekają, bo na wakacje planuję Strachy. Na razie tyle.
Niedużo?
Ogrom! Bo właśnie zamówiłam mulinę na dwa obrazki (sporawe), a kolejne dwa już prawie wchodzą na tamborek :)
No i magnesiki wpełzają ;) pod igłę - a jest ich 12, a tu styczeń się kończy.

Zapisałam się też na zakładkową wymianę u Kasi
TUTAJ
Nie będę się więc nudzić!


11 komentarzy:

  1. Koniec haftu już bliski, a to zawsze bardzo cieszy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Super postępy! Małymi kroczkami hafty idą do przodu

    OdpowiedzUsuń
  3. Krásna výšivka s citrusmi, veľmi som zvedavá i na ostatné...
    Prajem pekný víkend,
    A.

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękne są te owocki :) Życzę powodzenia w planach UFOkowych :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ogrom pracy, ale efekt wspaniały.
    Będzie piękny obrazek do kuchni.
    Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
  6. Soczek zwieńczy dzieło! Mnóstwo pracy, ale efekt wspaniały :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Pięknie prezentują się te cytrusy!
    Jeszcze kilka godzin i będziesz świętować ;-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Już mało zostało, a owocki prezentują się świetnie ze swoimi kolorami

    OdpowiedzUsuń
  9. Śliczny hafcik - planuję go na przyszły rok.

    OdpowiedzUsuń
  10. Cytrusy już prawie skończone :) A pracy ogrom przed Tobą, ale przecież dasz radę :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo ładne są te cytrusy i prawie gotowe:-)
    Pozdrawiam serdecznie:-)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za zostawiony komentarz. Anja