Od dawna chciałam wypróbować haftowanie na plastikowej kanwie.
Kilka lat temu próbowałam, ale wyszło tak okropnie, że się zniechęciłam.
Postanowiłam jednak jeszcze raz podjąć próbę i do tej próby wybrałam ślimaczki!
Pierwszy z 12 już jest!
Jak na pierwszą pracę to jestem zadowolona. Choć na pewno nie idealna :)
Już wiem, że lepiej zaczynać od środkowego koloru w plamie i lepiej przechodzić do następnego rzędu właśnie od środka, żeby nie było widać spodnich nitek na brzegu.
W zamyśle ma powstać 12 magnesów, więc całość będzie podklejona filcem ale potrzebuję ostrych, małych nożyczek, żeby wyokrąglić brzegi.
Może macie dla mnie jeszcze jakieś rady?
Czekam niecierpliwie :)
Dziękuję za miłe wpisy dotyczące ostatniej kartki z bransoletką <3
bardzo ładny.
OdpowiedzUsuńJaki słodki :) W takiej odsłonie, to chyba mogłabym nawet te ślimaczki pokochać :D
OdpowiedzUsuńSłodziak <3
OdpowiedzUsuńHa! Można się zakochać, będę czekać na następne.:)
OdpowiedzUsuńsuper słodziak
OdpowiedzUsuńUroczy ślimaczek!
OdpowiedzUsuńŚwietny ślimaczek:-)
OdpowiedzUsuńŚwietny i pięknie będzie wyglądał w komplecie. Ja bym rogi zaokrągliła drobnym papierem ściernym. Ja za swoje potrzeby mam go w postaci gąbki.
OdpowiedzUsuńSuper ślimaczek! Ale będziesz miała wesołą ślimaczkową kolekcję!
OdpowiedzUsuńSłodziaczek :)
OdpowiedzUsuńUroczy maluch! Super pomysł z magnesikami :)
OdpowiedzUsuńCudny pełzaczek ☺ Wyjdą świetne magnesy 😀
OdpowiedzUsuńEh jak patrzę na te Twoje krzyżyki to bym chętnie sama powróciła do tego zajęcia (lecz chwilowo z różnych względów nie mogę). Ale jeszcze przyjdzie na to czas. Pomysł z magnesami super.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńOsobiście nie lubię plastikowej kanwy, ale na tego typu robótki chyba się najbardziej nadaje i ładnie Ci wyszedł ślimaczek pełzaczek. Ja kiedyś haftowałam jakiegos mikołaja jako zawieszka na choinkę i podprasowywałam grubą fizeliną z klejem. Wtedy po prostu ucinłam te ząbki bardzo krotko tak by nie wystawały - na płasko.
OdpowiedzUsuńSłodziak. Ja bardzo lubię haftować na plastiku.
OdpowiedzUsuńNa plastiku nigdy nie haftowałam, ale Tobie wyszło to znakomicie, a ślimaczek jest po prostu cudny :))
OdpowiedzUsuńŚwietny ślimaczek, świetny pomysł na magnesy :)
OdpowiedzUsuńsłodziak :)
OdpowiedzUsuńSuper wesołek. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńŚwietny ten ślimaczek! Uwielbiam takie małe ale dopracowane wzorki, super się prezentują na kanwie plastikowej, ja niestety jeszcze nie próbowałam ..
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Słodziak :) Pozdrawiam i czekam na kolejne ślimaczki :)
OdpowiedzUsuńSłodziutki...
OdpowiedzUsuń