piątek, 13 stycznia 2017

Tegoroczne marzenia hafciarskie

Marzenia hafciarskie - jak to brzmi :)
Tak właściwie to są życzenia - chciałaby, aby przynajmniej częściowo się spełniły.

1. UFOK-owy rok u Kasi
Przez kilka ostatnich lat w pudełkach hafciarskich znalazło się kilka niedokończonych haftów. 
Niedokończonych z różnych względów. A to nici zabrakło, a to coś pilnego "wskoczyło" pod igłę, a to straciłam serce do pracy.
Postanowiłam jednak rozprawić się z nimi w rym roku. 
Na pewno nie uda mi się wykończyć wszystkich, ale przynajmniej część obrazków zawiśnie na ścianie.
Dużo tego nie ma, choć...

1 Mój największy UFOK 
   W zeszłym roku nie postawiłam ani jednego krzyżyka. W tym się to zmieni, ale dopiero w wakacje.


2. Cytrusowy RR 
   Ponad 4-letni  haft, do którego straciłam serce.
   Było nas 11. Kanwa wędrowała od hafciarki do hafciarki, ale niestety nie wszystkie osoby okazały się w    porządku. Sama długo poszukiwałam swojej zaginionej kanwy, na szczęście się udało, ale powiedziałam: nigdy więcej. Nie chciało mi się kończyć obrazka i dlatego tyle leżał w pudełku. Ale w tym roku to się zmieni.



3. Papryka z serii botanicznej
    Ubiegłoroczny - do skończenia w tym roku - nawet ramka kupiona i czeka na oprawę :)




4. Kalendarz Lily of Valley
   Fajnie wyszywało mi się te obrazki. Powstały 4 i pół ;) Niektóre zmieniły właścicieli, bo fajnym prezentem są takie hafciki. W styczniu skończę listopadowy, a potem stopniowo kolejne.

5. Stokrotki w naparstkach
     To miał być mój i tylko mój obrazek, bo wcześniejsze zawsze zmieniały właścicieli :) I będzie, tylko jak dobrze pamiętam to trochę go skróciłam, a nie do końca pamiętam który element :)




6.W winnicy
    Najpierw powstawał ten z winogronem.Coś mi jednak nie pasowało z tłem, prułam i poprawiałam, i znowu prułam, więc rzuciłam i zaczęłam korkociąg, bo miałam pomysł na prezent dla pewnego miłośnika wina. Niestety znowu coś poszło nie tak i drugi dołączył do UFOKÓW. Ale szkoda mi tego leżenia, więc może warto popracować nad nimi?

 

7.Żaglówki
   A to mój pierwszy obrazek (ma jakieś 15-17 lat).
Wcześniej były poduszki, ale obrazki nie. Schemat znalazłam w gazecie,  ale nie znałam się na mulinie, numeracji. W domu była jakaś  zdobyta przez mamę i siostrę w "trudnych czasach", firmy Odra z etykietami zastępczymi ;) nie wiedziałam że każda firma ma inną numerację i zamiast w szarościach - wyszło w beżach :) Tu bardzo mało brakuje (pamiętam, że zabrakło mi białego). Jednak jakość zostawia dużo do życzenia. Mimo to, mam ochotę skończyć go. Może uda mi sie jeszcze w tym roku?


I tyle jeśli chodzi o UFOKi, choć mama mówi, ze jeszcze gdzieś był nieskończony obrus z makami. Jednak nie mam pojęcia, gdzie go utknęłam. Jak znajdę, to dołączy do tej siódemki.

Ale oczywiście moja igła będzie nie tylko śmigać po UFOKach. Mam jeszcze w planach kilka obrazków, niestety nie wszystkie mogę tu dziś pokazać. To będą prezenty dla bliskich i tych trochę dalszych.
Mam zamiar w tym roku poprawić się w machaniu igłą :)



11 komentarzy:

  1. Jestem pod ogromnym wrażeniem pracy :) śliczne są.. ;)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Powodzenia w machaniu igiełką! Pozdrawiam serdecznie:-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Trzymam kciuki, Aniu!
    Będziemy Cię mobilizować :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. No to zapowiada się pracowity rok! Piękne prace powstaną :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Powodzenia, na pewno wszystko uda się zrealizować:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Życzę powodzenia! Hafciki będą piękne, chociaż jest ich na prawdę sporo, dlatego życzę dużo sił!

    OdpowiedzUsuń
  7. Życzę owocnego machania igiełką, bo prace śliczne i warte by ujrzały światło dzienne.
    Pozdrawiam serdecznie :))

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękne plany masz na ten rok, oby wszystkie udało Ci się zrealizować! Będziemy trzymać kciuki!

    OdpowiedzUsuń
  9. Ambitne plany Aniu :) Moje cytrusy też leżą, jakoś nie mogę się do nich zabrać , może wezmę przykład z Ciebie ?

    OdpowiedzUsuń
  10. U mnie też Strachy... rozpoczęte i zostawione. Żałuję mocno i muszę je dokończyć, bo podobają mi się niesamowicie :)
    Powodzenia w realizacji ambitnych planów!

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za zostawiony komentarz. Anja