Odpoczywam od kartek, a wyjmuję z pudełek muliny, kanwę i haftuję, haftuję, ...
Sierpień, wrzesień będzie czasem przygotowania do nowego roku szkolnego, kilka chrztów, ślubów, więc pojawią się papiery, a na razie korzystam z czasu i dzięki temu pojawił się kolejny element na jesiennym obrazku.
Wczoraj pierwszy dzień bez deszczu (od tygodnia), a dziś od rana słońce więc temat haftu może nie do końca właściwy, ale zachwycają mnie kolory, więc haftuję.
W kaloszach i parasolu nie było mieszanych kolorów nici, natomiast w dyni już się pojawiły.
Nitka pomarańczu i nitka zieleni razem, dały piękny odcień i świetnie dodały głębi
Hafcik przepiękny ale jesieni jeszcze nie chcę....
OdpowiedzUsuńcudowny
OdpowiedzUsuńKrásna tekvička, mila výšivka!
OdpowiedzUsuńPeknú nedeľu prajem,
A.
Ślicznie wygląda.
OdpowiedzUsuńśliczny ten obrazeczek. Skąd Ty Aniu czerpiesz takie ładne wzorki.
OdpowiedzUsuń