niedziela, 8 lipca 2018

Niedziela z hafciarskim alfabetem T

TAMBOREK - są różne, drewniane, plastikowe, gumowe, okrągłe i kwadratowe. Mój ulubiony to kwadratowa ramka składana z białych rurek. Jest świetny, lekki, wygodny. Polecono mi go, gdy miałam rękę w gipsie. Sprawdził się i odtąd jak używam tamborka, to tylko takiego
TUSAL - blogowa zabawa polegająca na zbieraniu resztek, które zostają po haftowaniu. Brałam udział w jednej zabawie (2012rok), ale nie do końca okazała się zabawą dla mnie. Słoiczek jest, resztki się zbierają, ale żeby to pokazywać?
TŁO - ładnie wygląda w hafcie, ale niekoniecznie lubię go haftować. Jeszcze, gdy tło składa się z kilku kolorów, odcieni, to OK, ale jednobarwne może znudzić.

TRYPTYKI - jakoś mnie nie kręcą. Ale są i niektórzy lubią je haftować. Ja wole obraz w całości :)
No to teraz do Kasi popatrzeć na inne skojarzenia dziewczyn

1 komentarz:

  1. Już widziałam i kilku z Was taki tamborek i kto wie, pewnie też się na niego skuszę :) A zabawy tusalowe widuje na blogach często, ale dla mnie to bez sensu zbierać śmieci do słoika, u mnie ida one od razu do śmietnika :)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za zostawiony komentarz. Anja