Naszykowałam sobie na dziś front robót: kartkowanie, wyszywanie - a tu... klops.
A właściwie GIPS.
Po wykonaniu półszpagatu prawa noga w gipsie, lewa dłoń boli jak...ho, ho.
Coraz bliżej do świąt, a tu - uziemienie.
Muszę pomyśleć jak zorganizować sobie miejsce pracy. No bo przecież tyle osób czeka na kartki :)
Ja cie...!!!! Żeby kózka nie robiła szpagatu :)
OdpowiedzUsuńZdrowiej szybko!!!!!
Trzymaj się Kochana, dużo zdrówka życzę :)
OdpowiedzUsuńAle masz pecha zyczę ci powrotu do zdrówka
OdpowiedzUsuńA to pech...wspolczuje i zdrowka zycze
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci bardzo szybkiego powrotu do zdrowia!
OdpowiedzUsuńW tle...